Sprawny system ochrony zdrowia to wymóg polskiej racji stanu. Podlegający nieustannej transformacji, usprawnieniom i zmianom, powinien służyć dobru pacjentów. Inaugurując cykl „Przyszłość ochrony zdrowia w Polsce", „Rzeczpospolita" chce się włączyć do dyskusji towarzyszącej tej transformacji. Wspólnie ze specjalistami i ekspertami zastanowimy się nad najważniejszymi potrzebami i najlepszymi rozwiązaniami, w tym organizacyjnymi i finansowymi, jakie są niezbędne w systemie ochrony zdrowia.
Zdrowy pracownik – zdrowe PKB
Podczas wtorkowej debaty „Ochrona zdrowia jako wyzwanie rozwojowe dla Polski" razem z ekspertami próbowaliśmy zastanowić się, dlaczego efektywny system ochrony zdrowia jest jedną z dominant rozwoju gospodarczego, szczególnie w kontekście rewolucji demograficznej i starzejącego się społeczeństwa oraz jakie elementy decydują o jego sprawności.
Jak zauważył dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia, jeszcze dziesięć lat temu wpływ sprawnego systemu ochrony zdrowia na rozwój gospodarczy podawano w wątpliwość. – Dziś przebiło się do świadomości społecznej, że osoby w wieku produkcyjnym, które chorują, powodują spowolnienie gospodarcze – nie mogą pracować, nie odprowadzają składek, musimy im płacić daniny społeczne z tytułu niezdolności do pracy czy rent. Większość raportów pokazuje, że takie osoby stanowią obciążenie dla gospodarki.
Dlatego w wielu państwach tworzy się rozwiązania systemowe. Kanadyjskie Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej wymaga od środowiska medycznego stosowania takich procedur medycznych, które gwarantują pacjentom jak najszybszy powrót na rynek pracy, a więc uwzględniających rehabilitację. W Polsce przykładem takiego świadczenia jest wprowadzona niedawno kompleksowa opieka specjalistyczna nad pacjentem po zawale serca (KOS-zawał), gdzie Narodowy Fundusz Zdrowia jako kryterium jakości wprowadził wskaźnik dotyczący powrotu takiego pacjenta na rynek pracy. Sukces KOS-zawał sprawił, że w projektach świadczeń przygotowywanych w tej chwili przez Narodowy Fundusz Zdrowia to rozwiązanie również zostało uwzględnione. Zacieśnia się współpraca między Narodowym Funduszem Zdrowia a Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, w debacie publicznej przewija się zaś pomysł połączenia NFZ z tą częścią ZUS, która odpowiada za świadczenia – mówił dr Jerzy Gryglewicz. Dodał, że oprócz skutecznych programów przywracających na rynek pracy ważne są także te profilaktyczne, nie tylko finansowane przez resort programy polityki zdrowotnej, ale także sponsorowane przez samych pracodawców. – Wielu z nich zrozumiało, że koszty związane z absencją pracowników wielokrotnie przekraczają koszt szczepień przeciwko grypie. Dlatego finansują je pracownikom – mówił dr Gryglewicz.
Jak najlepiej wykorzystać zasoby
Uczestnicy debaty nie mieli wątpliwości, że dbałość o zdrowie pracownika nie jest jedynie reakcją na sytuację na rynku pracy i po zmianie koniunktury firmy nie przestaną w nie inwestować. Wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala cieszy się, że abonament medyczny i karnet na siłownię stają się standardem w większości firm. Postuluje jednak, by w każdym zakładzie pracy na szczeblu członka zarządu była osoba, która zajmowałaby się zdrowiem pracowników. – Do jej obowiązków należałoby otoczenie opieką pracowników, którzy ulegli wypadkowi czy przeszli poważny zabieg, tak by ułatwić im jak najszybszy powrót do pracy – tłumaczył Andrzej Mądrala. Dodał, że pewne działania zakorzeniły się już w świadomości społecznej Polaków.